Fiskus pomaga firmom

11 czerwca
12:16 2011

Jakie jest finansowanie polskiej przedsiębiorczości każdy polski przedsiębiorca doskonale wie. Banki mają na ten temat swoją własną ocenę, ale nie zmieni to faktu, że sytuacja w tym względzie jest delikatnie mówiąc nie najlepsza.

Dlatego polskie firmy od dawna maja problemy z utrzymaniem płynności finansowej. I niestety, ale jak dotychczas na pomoc państwa, ani tym bardziej banków, od dawna nie mają co liczyć. Drobne gesty ze strony rządu nie wystarczą przedsiębiorcom na uratowanie swoich firm przed bankructwem. Natomiast banki już dawno pokazały plecy przedsiębiorcom.

No bo jak inaczej można nazwać politykę kredytową banków, którą od dawna uprawiają? Kiedy pod koniec ubiegłego roku polskim firmom zaczęło się nieco lepiej powodzić, wówczas wietrząc interes banki niemal natychmiast zaczęły łagodzić swoje stanowisko. Wystarczył tylko nieznaczny spadek koniunktury na tym rynku by wszystko wróciło do normy. Ofert kredytów dla firm oczywiście nie brakuje tylko jak zwykle są to tylko oferty. Natomiast banki bardzo chętnie widzą obsługę tych firm. Niestety takie banki już są i niczego innego nie należy się po nich spodziewać. Z jednej strony trudno im się dziwić, że tak bardzo zaostrzyły swoje stanowisko w tej sprawie, z drugiej trudno też dziwić się przedsiębiorcom, że mają żal do banków i polskiego rządu za to, że nie mogą doprosić się wsparcia finansowego.

A przecież to małe i średnie firmy dają do budżetu państwa najwięcej. Wprawdzie banki obiecywały zmianę swojej polityki kredytowej w stosunku do polskich firm, ale tylko tych dużych oraz kredytów krótkoterminowych. Małe i średnie przedsiębiorstwa raczej niech nie liczą na złagodzenie warunków kredytowych – przynajmniej na razie. Czy można się zatem dziwić, że firmy coraz częściej zwracają się ku leasingowi, ale oczywiście leasing nie zastąpi żywego pieniądza, którego firmom od dawna brakuje. Na przeciw problemom polskiej przedsiębiorczości nieudolnie, ale jednak stara się wyjść fiskus.

Tylko jaki biznes można ze skarbówką prowadzić? Mimo to przedsiębiorcy liczą na kredyt na podatek pit, który nie musi być udzielony, ale można się o taki kredyt starać. Z pewnością kredyt na podatek pit jest jakąś ulgą dla finansów firmy, ale warunki jakie stawiane są przed przedsiębiorcą nie zawsze są dla niego jasne i przejrzyste. Zresztą nie ma co się dziwić, ponieważ skarbówka zawsze komplikuje, nawet najdrobniejsze i proste z pozoru sprawy. Być może niektórzy przedsiębiorcy nie wiedzą co to jest kredyt na podatek pit, wyjaśniamy więc, że każdy rozpoczynający swoją działalność gospodarczą ma prawo skorzystać z ulgi, która nazywa się kredytem podatkowym, ale może on być udzielony tylko w jednym roku podatkowym. W przypadku takiego zwolnienia przedsiębiorca nie musi opłacać zaliczek w roku podatkowym następującym bezpośrednio po roku w którym rozpoczął działalność gospodarczą. Jednakże działalność tam musi być prowadzona co najmniej przez 10 miesięcy.

Przepisy dotyczące kredytu podatkowego są jednak bardziej skomplikowane, niż na pierwszy rzut oka mogło by się wydawać, a sam kredyt podatkowy obwarowany jest wieloma zakazami i nakazami. Mimo to warto z tej ulgi skorzystać, ponieważ są to wymierne i konkretne dla przedsiębiorcy pieniądze, ale o szczegóły najlepiej zwrócić się do najbliższej placówki urzędu skarbowego.