Praktycznie nie istnieją

11 czerwca
06:31 2012

Czas płynie, kryzys nie ma zamiaru nas opuścić, coraz więcej mamy kłopotów finansowych, obciążeń kryzysowych nie wytrzymują polskie firmy, więc coraz tez więcej odnotowuje się ich bankructw. Niestety nie mając wsparcia finansowego ze strony banków, a także polskiego rządu firmy nie radzą sobie same i niestety zawieszają działalność lub po prostu bankrutują. – Kiedyś było to nie do pomyślenia, ale teraz wszystko jest możliwe. Możliwe, a nawet pewne jest, że większość firm zwracających się o kredyty do banków ich nie dostanie. Nawet kredyt obrotowy na podtrzymanie płynności finansowej jest niemożliwy. Co w takim razie mogą zrobić polskie firmy? Koło się zamyka, ponieważ firmy najczęściej bankrutują z powodu niewypłacalności firm kooperujących ze sobą, kooperacji nie mogą spłacać swoich zobowiązań do współpracujących z nimi firm, ponieważ inne firmy są im zaległe pieniądze itd. Dlatego, jeżeli banki nie odblokują kredytów dla firm niż z tego nie będzie co zresztą widać po coraz częstszych bankructwach polskich firm. Tymczasem kredyt dla nowych firm to już zupełna mrzonka startujących w swój biznes przedsiębiorców – stwierdził jeden z polskich przedsiębiorców. Niestety to prawda przedsiębiorcy dopiero wchodzący w swój biznes nie maja raczej co liczyć na kredyt dla nowych firm, chyba, że na kredyt dla nowych firm udzielany przez urządy pracy. Urzędy pracy mają w swojej puli pomoc dla nowych firm i takie kredyty są udzielane. Tylko starający się o taki kredyt dla nowych firm muszą być bezrobotnymi zarejestrowanymi w urzędach pracy. I mimo obiektywnych trudności chętnych na taka pomoc nie brakuje. Tak już bowiem w życiu jest, że coś się w życiu kończy i coś zaczyna, szkoda tylko, że większego wsparcia nie tylko nowym firmom ale nawet tych z dużym doświadczeniem na rynku nie dają banki. Chyba, że brać na poważnie ofertę idea banku, który w swojej ofercie proponuje swoim klientom kredyt dla nowych firm w wysokości 20 000 złotych. Ale oferta ta kończy się w zasadzie na wydrukowaniu wniosku. To chyba za mało jak na ofertę bankową. I tak jest najczęściej w innych bankach, które proponują podobne wsparcie dla nowych i już istniejących firm.